Powered By Blogger

poniedziałek, 10 października 2011

Rynek franszyzy w Polsce

Rynek franszyzy w Polsce powoli nasyca się – przedsiębiorcy mogą wybierać już wśród 660 sieci. W tym roku ich liczba ma przekroczyć 700. Eksperci sądzą, że na zasadzie franszyzy działa już u nas nawet 1 tys. firm.

Takie prognozy nie są na rękę działającym już sieciom, które z powodu rosnącej konkurencji mają coraz to większe trudności w pozyskiwaniu partnerów do współpracy. Z tego powodu coraz więcej nich tworzy modele działalności w wersji ekspres – mniejszej i tańszej, by otworzyć się tym samym na mniej zamożnych inwestorów. Tak postąpiły już sieci Da Grasso czy Subway. – Uruchomienie restauracji w sieci Da Grasso to koszt 200 tys. zł. Na lokal w wersji ekspres potrzeba połowę tej kwoty.

Dwa modele współpracy – tańszy i droższy oferuje także sieć DDD Dobre dla Domu. Potencjalny partner może otworzyć sklep pod marką Podłogi i Drzwi za ok. 10 tys. zł lub zainwestować 80 – 100 tys. zł w jeden z formatów sklepu DDD Dobre dla Domu. Dzięki takiemu zróżnicowaniu oferty sklepy z branży wnętrzarskiej coraz częściej pojawiają się w mniejszych miastach.
Różne koncepty w ramach jednej marki proponuje również sieć OstatnieMiejsca.pl. Rozwija stacjonarne placówki z usługami turystycznymi, ale stawia też na rozwój grupy franszyzo biorców, które działają w ramach konceptu mobilnego – internetowego. Firma wychodzi naprzeciw turystom, którzy coraz częściej kupują tego typu usługi w sieci, a franszyzo biorcom odpadają koszty najmu lokalu.

Obecnie koncept mini testuje Sphinx. Pilotaż ma potrwać około pół roku. Po tym czasie powstaną zasady franszyzy dla formatu ekspres, w którym uruchomiono pięć restauracji – cztery pod marką Sphinx Ekspress i jedną pod logo Wook Express.
W tańszym koncepcie od początku roku działają trzy placówki, kolejnych dziesięć jest już zainteresowanych informuje przedstawiciel ze spółki DDD. Promocja w postaci obniżenia kosztów przystąpienia do sieci zadziałała także w Brand New Products. Sieć ta na początku lipca poinformowała o zmniejszeniu kosztów o 33 proc.

Przedsiębiorcy przystępujący do sieci płacą tylko za towar do sklepu i licencję, a od franszyzo dawcy otrzymują za darmo meble. Dzięki temu oszczędzają od 10 do nawet 30 tys. zł. Obecnie koszt całej inwestycji w sklep Brand New Products zaczyna się od 27 tys.zł. zamiast 39 tys. zł przed promocją. W pierwszym półroczu firma ta otworzyła dwa sklepy a planuje uruchamiać przynajmniej jeden miesięcznie.

Jak podlicza Profit System już 160 sieci wymaga inwestycji na poziomie 50 tys.zł. Sieci, które nie są w stanie opracować tańszej wersji swojego konceptu, obniżają koszty inwestycji. Tak postąpiło Auto-Spa, operator myjni bezdotykowych. Oprócz samego konceptu firma udostępnia również leasing na uruchomienie placówki partnerskiej i lokalizacje przy super- i hipermarketach sieci Tesco. Dopełnieniem oferty stała się własna technologia, którą Auto-Spa kieruje do franszyzo biorców oraz firm z branży paliwowej i przedstawicieli tradycyjnych myjni ręcznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz