Powered By Blogger

wtorek, 8 listopada 2011

Przezorny przedsiębiorca musi się zabezpieczyć przed niewypłacalnym kontrahentem

W jednym z wcześniejszych postów pisałam o zatorach płatniczych i sposobach ich uniknięcia. W biznesie nie możemy być naiwni czy łatwowierni, ani polegać na zapewnieniach przyszłego kontrahenta dopóki nie sprawdzimy jego stanu finansów lub nie zażądamy od niego zaświadczenia o tym, że nie jest wpisany do rejestru dłużników niewypłacalnych.

Zadłużeni przedsiębiorcy figurują nie tylko na listach prowadzonych przez Biuro Informacji Gospodarczej lecz również w rejestrze dłużników niewypłacalnych w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wpis do rejestru dłużników niewypłacalnych zadłużonych przedsiębiorców dokonywany jest przez sąd lub na wniosek wierzyciela. W rejestrze tym mogą się znaleźć niesolidni przedsiębiorcy bez względu na wielkość swojej firmy, czy formę prawną działalności gospodarczej.

Z tego powodu do rejestru trafiają osoby fizyczne posiadające jednoosobową firmę, a także wspólnicy, którzy ponoszą odpowiedzialność całym swoim majątkiem za zobowiązania spółek na przykład jawnych i partnerskich. Natomiast nie wpisuje się komandytariuszy z zadłużonych spółek komandytowych.

Często osoby fizyczne zostają wpisane do rejestru po ogłoszeniu ich upadłości, albo nawet wówczas gdy sąd oddalił wniosek o ogłoszenie z powodu znikomego majątku przedsiębiorcy, który nie wystarczał na zaspokojenie kosztów postępowania. Takiego wpisu sąd dokonuje z urzędu, podobnie jak wspólników po ogłoszeniu upadłości spółki lub po prawomocnym oddaleniu wniosku o upadłość, z uwagi na to, że majątek niewypłacalnej firmy nie wystarczał na zabezpieczenie kosztów postępowania.

Osoby fizyczne jak i wspólnicy są do rejestru wpisywani z urzędu po umorzeniu prowadzonej przeciwko nim egzekucji sądowej lub administracyjnej, wtedy gdy suma, którą udałoby się w ten sposób wyegzekwować nie pokryłaby nawet kosztów egzekucji.

Z urzędu wpisywani są również dłużnicy zobowiązani do ujawnienia majątku w postępowaniu egzekucyjnym oraz osoby, które sąd upadłościowy pozbawił prawa prowadzenia działalności gospodarczej na własny rachunek, pełnienia funkcji członka rady nadzorczej, pełnomocnika w spółce handlowej, przedsiębiorstwie państwowym lub spółdzielni.

Inną grupę wpisaną do rejestru, na wniosek wierzycieli dysponujących tytułem prawnym – stanowią osoby, które w ciągu 30 dni od daty wezwania do wykonania świadczenia nie uregulowały należności określonych tytułem wykonawczym.

Wykreślenie z rejestru

Dłużnik, który ureguluje zobowiązanie i jednocześnie poprawi się jego sytuacja materialna ma prawo wystąpić do sądu z wnioskiem o wykreślenie wpisu z rejestru. Musi on wykazać, że tytuł wykonawczy będący podstawą wpisu został prawomocnym orzeczeniem sądu pozbawiony wykonalności.

Wpisy wykreślane są także z urzędu przez sąd ale tylko wtedy gdy zostało uchylone orzeczenie o ogłoszeniu upadłości dłużnika albo uchylone lub zmienione postanowienie będące podstawą wpisu. W innych przypadkach wpisy wykreślone są po upływie 10 lat( może być również wskazany krótszy termin).
Po wykreśleniu wpisu w całości sąd nie może jego ujawniać.

3 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie temat dłużników zamknął skutecznie pakiet na usługi prawno-windykacyjne od Koksztysa. Jeśli kontrahent nie chce płacić, to nie mam zamiaru się z nim cackać. Ma informację na fakturze, że firma jest pod opieką kancelarii, więc wie, czego się może spodziewać. Ale muszę przyznać, że odkąd ta pieczęć na wszystkich dokumentach zaczęła się pojawiać, to jednak klienci już tak z kasą nie zalegają, czyli jest to jednak skuteczny straszak. Więc gdyby ktoś potrzebował to odsyłam na http://www.koksztys.pl tym bardziej, że taki pakiet to koszt tylko 99 zł miesięcznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niewypłacalność to poważny problem. Zgadzam się, że klienta warto wcześniej sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń