Powered By Blogger

czwartek, 25 sierpnia 2011

Skutki uboczne nadciągającej recesji


Prawie trzy lata po upadku Lehman Brothers widmo drugiej fali kryzysu zawisło nad gospodarkami Zachodu. Co nas czeka wiadomo: spowolnienie wzrostu gospodarczego, rosnące bezrobocie, dalsze cięcia budżetowe oraz wyższe podatki. Ale oprócz tych łatwych do przewidzenia efektów makroekonomicznych wystąpi lawina nieoczekiwanych, lecz dotkliwych skutków ubocznych, które przynosi ze sobą recesja.
Na początek weźmy pod uwagę rynek surowców. Wiemy wszyscy, że od miesięcy drożeje złoto. Kruszec ten jest dla inwestorów popularną lokatą, ponieważ coraz mniej pewna staje się sytuacja największych gospodarek i ich walut. Jednak współczesna gorączka złota ma swoje praktyczne konsekwencje. W Londynie, gdzie znajduje się światowe centrum obrotu kruszcem kończy się dostępna powierzchnia magazynowo-sejfowa, w której można bezpiecznie przechowywać ten cenny metal. W rękach inwestorów obecnie znajduje się 2,3 tys. ton kruszcu. Banki operujące na rynku poszukują miejsca na budowę nowych magazynów, a na razie przerzucają koszty na klientów. W niektórych bankach opłata za składowanie kruszcu podwoiła się.
W tym samym czasie Ameryka walczy z największym w swojej historii (w czasie pokoju) długiem publicznym. Obniżka ratingu USA ma zmusić Waszyngton do cięć budżetowych, które na poziomie stanowym już się rozpoczęły. Miastu Manhattan, które nigdy nie zasypiało, zmniejszono budżet o połowę. Wzrasta przestępczość. Do tej pory sądy w sprawach drobnych przestępstw zbierały się cztery razy w tygodniu, po wakacjach częstotliwość sesji spadnie do jednej na siedem dni. Ponadto nie dojdą do skutku ważne inwestycje, nie nastąpi odbudowa tamy na rzece Missisipi.
Powyższe rozważania należy zakończyć pozytywnym akcentem, dostrzec znaczący wzrost obrotów firm produkcyjnych w Grecji pomimo 28-proc. wzrostu poziomu przestępczości. Informacje płynące z Niemiec wskazują, że najtrudniejsze dla gospodarki miesiące 2009r. były jednocześnie najlepszym od lat 70. czasem dla środowiska naturalnego. Niemieckie firmy i gospodarstwa domowe zużyły najmniej energii od 40 lat, co przełożyło się na niższą emisję gazów cieplarnianych do atmosfery i niższe kary za łamanie przepisów unijnych. Wzrost gospodarczy Niemiec w 2010r. spowoduje z pewnością wyższe zużycie energii. Druga fala kryzysu może odwrócić te tendencje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz